Chuck Betts i Harold Cantrell mieszkają w obskurnej, teksaskiej mieścinie Inferno. Chcieliby się stamtąd wyrwać i to samolotem: awionetką, którą Chuck kupił od swego dawnego szefa, Molesa Huddenela - bogacza trzęsącego całym miasteczkiem. Przyjaciele wierzyli, że po jej wyremontowaniu mogliby przenieść się na Karaiby i tam przewozić turystów "powietrzną taksówką". Niestety, zawistny Moles, poznawszy ich zamiary, zwolnił Chucka z pracy. Zostali z awionetką, ale bez pieniędzy na jej naprawę. Po namyśle postanowili napaść na bank. Początkowo wszystko idzie zgodnie z planem: Chuck i Harold w maskach na twarzach wpadają do banku. Grożąc nie nabitym pistoletem żądają wydania pieniędzy z sejfu. Liczą na kilkadziesiąt tysięcy dolarów, tymczasem w sejfie znajdują dużo więcej: na oko parę milionów "zielonych". Gdy uradowany Chuck wynosi worki z pieniędzmi, do banku wpadają dwaj inni rabusie: konkurencyjna banda usiłuje odebrać im łup, wywiązuje się strzelanina.